środa, 5 sierpnia 2015

Zlot Sierrafanów w Wilczych Laskach

W miniony weekend byłam uczestnikiem zlotu Sierrafanów, w Wilczych Laskach nieopodal Szczecinka. Mimo przeokrutnej ilości kilometrów wyprawa zaowocowała nowymi znajomościami, rewelacyjną zabawą, dwoma kartami pamięci zdjęć i czasem spędzonym z Nim. Na domiar tego wszystkiego narodziła się we mnie miłość do tego modelu Forda oraz do szaleństwa, jakie można sobie dzięki niemu zorganizować.

W sobotę odbyły się zawody na ¼ mili oraz driftowy slalom między oponami. W pierwszej konkurencji kierowca, któremu bardzo kibicowaliśmy zajął drugie miejsce w klasie. Mimo przegranej z BMW Adam został okrzyknięty posiadaczem najmocniejszej Sierry w klasie.
Popołudniem miałam wielką radość z robienia zdjęć popisów z palenia gumy przez Adama, Łukasza i Tomka. Wieczorami grillowanie, ogniska, integracja.

Niestety podjęliśmy decyzję o powrocie w sobotę w nocy, gdyż mimo zabójczo wysokich temperatur w ciągu dnia, w nocy było nie do wytrzymania z zimna.


Atmosfera nie do opisania, ludzie rewelacyjni, odpicowane fury dające mnóstwo frajdy i kierowcy jadący upust fantazji za kółkiem. Mam nadzieję, że to nie będzie mój ostatni zlot tego typu. 





































Brak komentarzy:

Prześlij komentarz